czwartek, 10 lipca 2014

Summer Camp / Summer School

Summer wg Amerykańskich rodziców

Zapisz dziecko/dzieci na dziennie obozy od rana do popołudnia, potem dołóż kilka zajęć dodatkowych i tadaa! Wakacje pełną parą

Mój młody jest zapisany na Summer theather Camp - gdzie przez 2 miesiące od 8 do 16tej ciężko ćwiczą rolę do przedstawienia które będzie wystawione pod koniec sierpnia, wiadomo ,nie tylko ćwiczą, mają również sporo wycieczek czy to na Broadway, czy to do lokalnych teatrów, aczkolwiek wszystko krąży wokół przedstawienia,

Żeby mu za łatwo nie było raz w tygodniu jeździmy na lekcje matematyki, dodatkowo ma zajęcia ze śpiewu i pianina.

A od wczoraj z racji iż zostaliśmy wszyscy zaskoczeni jego niezaliczeniem przedmiotu zwanego Science - mamy summer school,

Summer School wg amerykanów to zajęcia interaktywne przez internet, codziennie przez następny miesiąc młody musi się logować na stronie internetowej gdzie jak mantrę powtarza regułki z fizyki, biologi i chemii, a pod koniec dostaje zadanie domowe. Czy to uzupełnić puste miejsca, narysować budowę kwiatka albo napisać esej o działaniu sił. Ostatnio śmialiśmy się ,że przyślą mu mrożoną żabę ,żeby przeprowadził sekcję na część z biologi :D

Więc nie nudzimy się :) Całe wakacje w budynku :)

Tzn on, nie ja

Ja w czasie wolnym siedzę z takim widokiem :)

1 komentarz:

  1. tez odnioslam takie wrazenie, ze dzieciakom albo na sile sie cos znajduje by sie czyms zajely albo zeby przypadkiem nie byly w tyle z materialem po wakacjach :D

    OdpowiedzUsuń